Rój meteorów Drakonidy

Dziś wieczorem wypada maksimum roju meteorów – Drakonidy – 8 sierpnia 2025

W środę 8 października 2025 roku przypada maksimum roju meteorów Drakonidów. To jedno z bardziej nieprzewidywalnych zjawisk wśród corocznych rojów, w większości lat aktywność jest znikoma, ale zdarzały się sezony, w których liczba meteorów gwałtownie rosła, a niebo potrafiło zaskoczyć prawdziwym pokazem.

Czym są Drakonidy

Rój Drakonidów (Giacobinidów) związany jest z kometą 21P/Giacobini–Zinner, odkrytą w 1900 roku. Strumień pyłu, który pozostawiła na swojej orbicie, przecina drogę Ziemi zawsze na początku października. Aktywność roju trwa zaledwie kilka dni, od 6 do 10 października, a jego radiant (czyli punkt, z którego zdają się wylatywać meteory) znajduje się w gwiazdozbiorze Smoka (Draco).

Drakonidy - 08.10.2025 - mapa nieba
źródło: Stellarium / nocneniebo.pl

To właśnie położenie radiantu czyni Drakonidy wyjątkowymi, znajduje się on wysoko na północnym niebie, w okolicach zenitu, więc meteory mogą pojawiać się praktycznie przez całą noc, niezależnie od godziny.

Kiedy i jak obserwować

Tegoroczne maksimum aktywności Drakonidów prognozowane jest na 8 października około godziny 19:00 czasu polskiego. Meteory z tego roju są powolne, wchodzą w atmosferę z prędkością ok. 20 km/s, co czyni je łatwiejszymi do zaobserwowania niż szybkie zjawiska znane z Perseidów czy Geminidów.

Zwykle liczba meteorów z roju nie przekracza 10 na godzinę, ale historia Drakonidów zna wyjątki. W latach 1933, 1946 i 2011 odnotowano prawdziwe „burze meteorów”, kiedy liczba zjawisk sięgała setek, a nawet tysięcy w ciągu godziny. Co przyniesie rok 2025? Przekonamy się już dziś wieczorem.

Warunki obserwacyjne

Niestety, tegoroczne warunki nie sprzyjają obserwacjom. Dobę po pełni na niebie wciąż będzie dominować bardzo jasny Księżyc, który znajduje się w okolicach perygeum, czyli najbliższego punktu orbity względem Ziemi. Tak bliski i rozświetlony Srebrny Glob skutecznie przyćmi słabsze meteory, rozjaśniając całe niebo.

W praktyce oznacza to, że jedynie najjaśniejsze Drakonidy mają szansę przedrzeć się przez księżycową poświatę. Najlepiej szukać ich w pierwszej części nocy, patrząc w kierunku północno-zachodnim i wysoko nad głową.

Czy warto obserwować?

Choć prognozy nie zapowiadają intensywnego maksimum, Drakonidy mają jedną cechę, która czyni je wartymi uwagi, są nieprzewidywalne. Każdy rok to nowa konfiguracja orbity i inny układ drobin pozostawionych przez kometę 21P. Wystarczy minimalna zmiana trajektorii, by aktywność wzrosła kilkukrotnie.

Dlatego mimo niekorzystnego blasku Księżyca warto przynajmniej spróbować obserwacji. Nawet pojedynczy, powolny meteor Drakonidów potrafi być wyjątkowo efektowny.