Choć kometa C/2023 A3 Tsuchinshan-ATLAS będzie dobrze widoczna dopiero po 10 października, to łowcy komet i pasjonaci astronomii wyposażeni w coś więcej niż tylko smartfona mogą szukać komety o poranku, przed wschodem Słońca. Poszukiwania komety obecnie należą do kategorii ekstremalnych. Nie widać jej gołym okiem, nie widać jej też po zrobieniu zdjęcia. Dopiero przesadna edycja zdjęcia ujawnia obecność komety.
Nam też się udało. O godzinie 6 rano, zanim Słońce jeszcze wstało uchwyciliśmy na zdjęciu niewielki warkocz komety. Kometa na jasnym niebie, ginąca w blasku Słońca zbliżającego się do wschodu nie wygląda tak spektakularnie jak na fotografiach, które docierają do nas z okolic równika. I dokładnie tak ma być. Czas na przepiękne zdjęcia będzie dopiero wieczorami, kiedy kometa będzie widoczna na zachodnim niebie.
Nasze zdjęcie dokumentuje, że kometa jest cała i zdrowa po przejściu przez punkt najbliższy Słońcu (peryhelium) i tylko czekać, aż pojawi się za kilkanaście dni na wieczornym niebie.