Wieczorem w środę 2 lipca oraz w nocy z 2 na 3 lipca niebo nad Polską niespodziewanie rozświetliły obłoki srebrzyste – wyjątkowe zjawisko atmosferyczne, które błyskawicznie przyciągnęło uwagę obserwatorów w całym kraju. Od razu po zachodzie Słońca zaczęły do nas spływać relacje i zdjęcia – widoczność była znakomita zarówno w dużych miastach, jak i z terenów wiejskich.
Obłoki srebrzyste – co widzieliśmy?
Zjawisko było dobrze widoczne już od około godziny 22:00 w środę. Na północnej części nieba pojawiły się charakterystyczne, falujące struktury przypominające pasma chmur, ale odcinające się jasnością i wysokością od typowych chmur troposferycznych. To właśnie mezosferyczne obłoki srebrzyste (NLC) – najwyżej położone chmury obserwowane z Ziemi, powstające około 80 km nad jej powierzchnią.

Tym razem obłoki były wyjątkowo jasne i rozległe – widoczne od Pomorza po Tatry, z bardzo dobrą strukturą włóknistą i falistą. W niektórych miejscach zajmowały nawet jedną trzecią nieba.
Skąd się wzięły i dlaczego były aż tak efektowne?
Pojawienie się obłoków srebrzystych nie jest całkowicie przewidywalne – to zjawisko sezonowe, ale ich występowanie zależy od wielu czynników atmosferycznych. Obecne warunki w górnych warstwach atmosfery – odpowiednia temperatura i wilgotność – były najwyraźniej sprzyjające, co zaowocowało tak rozbudowaną strukturą i intensywnym blaskiem.
Do ich powstania potrzebne są cząsteczki, wokół których może się kondensować para wodna. Źródłem tych cząsteczek mogą być pyły meteorytowe, które regularnie trafiają do atmosfery. Obłoki srebrzyste są widoczne tylko wtedy, gdy Słońce znajduje się poniżej horyzontu (między 6 a 16 stopni), a jego promienie oświetlają górne warstwy atmosfery.

Podsumowanie
Wieczór 2 lipca i noc 3 lipca przyniosły nieoczekiwany spektakl na niebie, który mogli podziwiać mieszkańcy niemal całej Polski. Obłoki srebrzyste pojawiły się bez większych zapowiedzi, ale ich efektowność była bezdyskusyjna. Tego typu zjawiska przypominają, że warto regularnie spoglądać w niebo – nigdy nie wiadomo, co nas zaskoczy.