Niedzielny przelot przez wielu obserwatorów został uznany za najjaśniejsze Starlinki w tym roku. Kosmiczny pociąg na krótko rozświetlił południowo zachodnie niebo w Polsce. Czy będzie można je jeszcze zobaczyć? Oczywiście! Kolejne dwa przeloty już w poniedziałek.
Gdzie i kiedy szukać Starlinków w Polsce?
W poniedziałek 28 października satelity Starlink pojawią się na niebie dwa razy. Pierwszy przelot rozpocznie się o godzinie 17:06 na południowo-zachodnim niebie w okolicach planety Wenus. Kosmiczny pociąg przeleci w kierunku wschodnim, osiągając wysokość około 30 stopni ponad horyzontem. Miejsce przelotu na niebie i jego jasność będzie uzależnione o lokalizacji obserwatora. Pierwszy przelot rozpoczyna się o 17:06, co oznacza, że na zachodzie kraju może być jeszcze za jasno na prowadzenie udanych obserwacji. Natomiast na wschodzie nie powinno być problemu. Zwłaszcza, że już w niedzielę otrzymaliśmy raporty, że Starlinki były dobrze widoczne podczas wcześniejszego przelotu.

Drugi wieczorny przelot Starlinków na niebie rozpocznie się o godzinie 18:39. Kosmiczny pociąg Starlink będzie wznosić się ponad zachodni horyzont. Ten przelot nie będzie widoczny na całym niebie, tylko w jego zachodniej części. Mimo krótkiego czasu trwania widocznego przelot – to właśnie ten został w niedzielę uznany za najjaśniejszy z tego roku.

Starlinki widoczne również w Europie Zachodniej
Satelity Starlink będą w poniedziałek dobrze widoczne w Europie Zachodniej. Bez problemu powinni zobaczyć kosmiczny pociąg obserwatorzy z Niemiec, Holandii, Francji i Wielkiej Brytanii. Poniżej zamieszczamy dwie przykładowe mapki nieba. W Monachium Starlinki pojawią się na niebie zachodnim o godzinie 18:37 – podobnie jak w Polsce. Ten sam przelot będzie również widoczny w Londynie, ale tu należy uwzględnić różnicę czasu i obserwować przelot o 17:37 czasu lokalnego.

Starlinki po chwili przerwy wróciły i to z przytupem. Czy to dobra informacja dla astronomów? Zapewne nie, bo ich świetlne ślady negatywnie wpływają na profesjonalne analizy nieba. Natomiast dla amatorów obserwacji nieboskłonu stanowią nie lada gratkę. Miejmy nadzieję, że te świecące koraliki przelatujące przez niebo zachęcą młodych adeptów obserwacji do poważniejszego zajęcia się tematem astrofotografii i astronomii.