Już nadchodzącej nocy z niedzieli na poniedziałek, czyli z 20 na 21 października na niebie wystąpi maksimum roju Orionidów. W tym okresie można zobaczyć nawet do 20-30 meteorów na godzinę. Są to niezwykle szybkie meteory – ich prędkość wynosi około 66 km/s, co sprawia, że podczas ich spalania w atmosferze wytwarzają jasne i długie smugi światła. Orionidy swą nazwę zawdzięczają gwiazdozbiorowi Oriona, ponieważ ich radiant (punkt, z którego wydają się „wybiegać” meteory) znajduje się właśnie w tym rejonie nieba. Orion po północy będzie na niebie wschodnim.

O której szukać Orionidów?
Najlepszy czas na obserwację meteorów to godziny po północy, kiedy radiant wznosi się wyżej nad horyzontem. Aby cieszyć się najlepszymi warunkami do obserwacji, warto wybrać się w miejsce z dala od sztucznego oświetlenia, gdzie nocne niebo jest najciemniejsze. Chociaż radiant znajduje się w gwiazdozbiorze Oriona, meteory mogą pojawiać się na całym niebie, więc warto patrzeć szeroko.
Nie potrzeba specjalistycznego sprzętu do obserwacji. Gołym okiem można zobaczyć większość meteorów. Wystarczy cieplejsza odzież, wygodne miejsce do siedzenia i trochę cierpliwości. Pogoda też odgrywa tu kluczową rolę, dlatego warto wcześniej sprawdzić prognozy na noc obserwacji.
Kometa Halleya
Orionidy są związane z legendarną kometą Halleya. Każdy przelot tej komety przez wnętrze Układu Słonecznego zostawia za sobą kosmiczny pył, który z biegiem lat rozciąga się wzdłuż jej orbity. Gdy Ziemia przecina tę ścieżkę pyłu, drobiny wpadają w naszą atmosferę i spalają się, tworząc piękne świetliste ślady.