Latają codziennie wieczorem i przyciągają wzrok przypadkowych przechodniów oraz łowców ciekawostek na niskiej orbicie okołoziemskiej. To Starlinki, które regularnie pojawiają się formie kosmicznego pociągu, w różnych częściach świata. Ostatnie wieczory to wizyty nad Polską i Europą Zachodnią.
W czwartek 7 listopada na niebie pojawią się jednocześnie dwie grupy satelitów Starlink. Będą wychodziły z jednego miejsca, po zachodniej stronie nieba od godziny 17:46. Cały sznur satelitów będzie leciał wysoko na niebie w kierunku wschodnim. Starlinki przemierzą 2/3 nieba i nagle znikną, czyli wejdą w cień Ziemi.
Podobnie jak wczoraj, będziemy mieli do czynienia z postępującą separacją satelitów, co jest zauważalne na niebie. Odstępy pomiędzy poszczególnymi satelitami Starlink są coraz większe. Wpływa to na pewno na trudniejsze zlokalizowanie ich na niebie. Obydwie serie będą sumarycznie na niebie przez blisko 15 minut, co niestety obrazuje jak mocna nastąpiła separacja.
Na tej mapce nieba możecie zobaczyć, w którym miejscu satelity wejdą w cień Ziemi, czyli znikną. Zielona linia to część orbity oświetlona przez Słońce, dalsza część przelotu nie będzie oświetlona. Kierunek lotu Starlinków jest z W na E, czyli z zachodu na wschód. Serie Starlinków, które polecą o tym samym czasie to G10-13 oraz G10-8.