W piątek 16 sierpnia, Falcon 9 wystartuje z misją Transporter-11, której celem jest wyniesienie na niską orbitę okołoziemską (LEO) serii małych satelitów. Start zaplanowano z Kompleksu Startowego 4E (SLC-4E) w Vandenberg Space Force Base w Kalifornii. Okno startowe potrwa 53 minuty i rozpocznie się o godzinie 18:56 czasu UTC (czyli 20:56 czasu polskiego). Jeśli warunki pogodowe lub inne czynniki uniemożliwią start, przewidziano dodatkową datę startu na sobotę, 17 sierpnia, o tej samej godzinie.
Falcon 9 znów widoczny z Polski
Jeżeli rakieta wystartuje zgodnie z planem o 20:20 czasu polskiego to zobaczymy ją nad Polską dwa razy. Pierwszy przelot będzie widoczny od godziny 22:09 do do 22:14. Falcon 9 pojawi się na niebie południowo wschodnim i przeleci w kierunku północnego horyzontu.
Druga okazja do oglądania rakiety Falcon 9 będzie o godzinie 23:44. Tym razem Falcon 9 pojawi się na niebie południowo zachodnim i przeleci w kierunku północno zachodniego horyzontu.
Czy zobaczymy znów efektowny proces deorbitacji? Możliwe. Jeżeli ma do tego dojść, to dopiero podczas drugiego przelotu o godzinie 23:07. Falcon 9 będzie wtedy po umieszczeniu wszystkich ładunków na orbicie.
Misja Transporter-11 co to takiego?
Transporter-11 to już jedenasta dedykowana misja typu „Rideshare” od SpaceX, podczas której na orbitę zostanie wyniesionych 116 różnych ładunków. Wśród nich znajdą się CubeSats, MicroSats oraz pojazd transferowy, który przeniesie osiem ładunków – pięć z nich zostanie rozmieszczonych w późniejszym terminie.
Do tej pory SpaceX wystrzeliło ponad 1,000 małych satelitów dla ponad 130 klientów w ramach całego programu Rideshare. Misje tego typu umożliwiają firmom i organizacjom z całego świata na dostęp do przestrzeni kosmicznej, często po znacznie niższych kosztach niż w przypadku wynajęcia całej rakiety.