Od kilku dni media społecznościowe zasypywane są pytaniami, co to za jasny obiekt widać na wschodnim niebie.
Powstało już kilkadziesiąt materiałów wideo, na których użytkownicy jednego z medium społecznościowego nagrywają jasny obiekt na niebie, sugerując, że coś się zbliża. Osoby patrzą w niebo, nagrywają telefonem jasny punkt i snują różne teorie spiskowe.
Co jasno świeci przed wschodem Słońca
Uspokajamy, to nie żaden zbliżający się statek obcych, to nie kometa, to nie asteroida. To jest planeta Wenus. Bardzo dobrze widoczna od 3 w nocy, aż do poranka, pięknie świeci na wschodnim niebie.
Wenus, czasami zwana „Gwiazdą Wieczorną” lub „Jutrzenką”, zależnie od tego, czy pojawia się na niebie wieczorem czy rano, jest drugą planetą od Słońca i naszą najbliższą planetarną sąsiadką. Jej widoczność na niebie i pozycja względem Słońca sprawiają, że czasami obserwujemy ją wieczorem, tuż po zachodzie Słońca, a innym razem przed świtem.
Jasny punkt obok Księżyca
Pojawiają się też alternatywne wersje teorii na temat dziwnego jasnego punktu na niebie. Tym razem wskazywano na jasny obiekt obok Księżyca, który z każdym wieczorem jest w różnej odległości od Księżyca. Raz się zbliża, a nagle oddala. To planeta Jowisz!
Księżyc w nocy z 1 na 2 października był w koniunkcji z Jowiszem. Czyli obydwa ciała niebieskie były blisko siebie, ale tylko na niebie z perspektywy obserwatora na Ziemi. W kosmosie dzieliła je olbrzymia odległość. Przed maksimum koniunkcji można było odnieść wrażenie, że Jowisz zbliża się do Księżyca, a obecnie zaczyna się oddalać. To naturalne i częste zjawisko zachodzące pomiędzy obiektami Układu Słonecznego.
Nie wiem, czy to celowe działanie jakiejś grupy internautów, czy niewiedza na temat otaczającego nas kosmosu, ale zamieszczanie fałszywych informacji w Internecie wprowadziło zamęt oraz konsternację u wielu użytkowników, którzy faktycznie zaczęli rozważać dziwne teorie na temat jasnego punktu na niebie.
Jeżeli natkniecie się na materiały wideo przedstawiające jasny punkt i narrację zbliżoną do tej:
Dziś wieczorem, wyjątkowo jasny obiekt pojawił się na wschodnim horyzoncie. Oficjalne źródła mówią, że to Wenus – nasza sąsiednia planeta. Ale czy na pewno możemy im wierzyć
Jesteśmy bombardowani informacjami, które mają nas uspokoić, utrzymać w stanie ignorancji. Ale co, jeśli to, co widzimy, nie jest tym, za co się podaje? Co, jeśli to jest coś więcej… coś, czego nam nie mówią?
To miejcie świadomość, że to fake newsy, spiskowe teorie, złośliwie i celowo przygotowywane materiały mające albo zapewnić twórcy zasięg, ale rozpropagować fałszywe informacje.
