Kosmiczny pociąg Elona Muska znów będzie widoczny z Polski. Najbliższy przelot w niedzielę 20 marca o godzinie 4:43. Będzie też wcześniej krótszy przelot o godzinie 3:12. Ale o tym dokładnie w dalszej części artykułu.
Niedzielne przeloty to wynik umieszczenia na orbicie nowej paczki satelitów Starlink o numerze G4-12. Misja wystartowała z opóźnieniem o godzinie 5:42 czasu polskiego. O 6:45 satelity zostały umieszczone na orbicie, a ich trajektoria przelotu będzie przebiegać idealnie nad Polską. Efektem tego będą spektakularne przeloty Kosmicznego pociągu na nocnym niebie.
Czego szukać na niebie? Lśniącej linii składającej się z 53 satelitów telekomunikacyjnych. Będą leciały gęsto upakowane jeden za drugim. Tak wyglądał przelot z 11 marca nagrany nad Poznaniem. Pomimo świateł miasta, które negatywnie wpływają na obserwacje nieba, satelity były bardzo dobrze widoczne.
Wcześniejszy przelot nagrany nad Poznaniem 5 marca 2022 również wyglądał spektakularnie pomimo obserwacji prowadzonych prawie z centrum miasta.
Gdzie i o której ich szukać? Najwyższy i najdłuższy przelot rozpocznie się w niedzielę o godzinie 4:43. Z każdego miejsca w kraju możemy szukać kosmicznego pociągu wysoko na niebie. Z perspektywy Poznania przelot rozpocznie się na zachodnim niebie, satelity przelecą w kierunku wschodnim prawie przez sam środek nieboskłonu. Przelot potrwa 5 minut.
Tego dnia będzie jeszcze jeden wcześniejszy przelot, ale ze względu na środek nocy, będzie widoczny tylko we wschodniej części nieba. Maksymalna wysokość przelotu to 30 stopni we wschodniej części kraju i 15 stopni na zachodzie Polski. Z perspektywy Poznania mapa przelotu wygląda tak.
Analiza map przelotu Starlink dla 49 dużych miast w Polsce jest już dostępna na naszym kanale na YT. Zachęcam do zapoznania się z miejscem przelotu z perspektywy Waszych miejsc prowadzenia obserwacji.
Pogoda zapowiada się znakomicie. Według wstępnych prognoz niebo ma być czyste w całym kraju. Korzystajmy z okazji, że jest weekend, nastawiamy budziki na wybrany przelot i polujemy na Starlinki. Dawajcie znać w komentarzach na naszych socialowych profilach czy było widać!
